Dlaczego ciągle nam - dorosłym wydaje się, że czegoś nam nie wypada? Dlaczego czasem gdy przychodzi ten idealny moment na spełnienie dziecięcego czy nastoletniego marzenia rezygnujemy twierdząc, że już za późno i jesteśmy za starzy? Przecież to zupełnie bez sensu. I co ważniejsze - z Waszych głosówek wynika, że w pełni się z nami w tek kwestii zgadzacie.