Jak matka matce chcę powiedzieć: "(...) Jeśli bym miała drugie dziecko, to nie umiałabym w tym czasie poświęcić stu procent uwagi na Niej- wtedy, kiedy mnie potrzebuje, bo wydarzyła się jakaś trzylatkowa tragedia. Nie umiałabym jednocześnie skupić się na obserwowaniu roczniaka i w obecny, zaangażowany sposób czytać książki, albo wchodzić w rozmowy i tłumaczyć „A dlaczego ludzie domy budują tu?”. JA bym nie umiała. Jakbym była na skraju wkurwienia, z niezaspokojonymi potrzebami, bo bym była głodna, spocona, zatroskana czymś dorosłym, a jednocześnie musiałabym odłożyć swoje emocje i potrzeby i zaopiekować się emocjami dwójki dzieci, bo jedno by przeżywało swoją pierwszą złą ocenę, a drugie, bo mu się zepsuła lalka, to by mnie ROZJEBAŁO. Przysięgam, zbieralibyście mnie ze ścian. Bo nie mam tyle zasobów. JA, nie mam tyle zasobów."
Wywiad z Agnieszką Stein o którym wspominam: tutaj
Wywiad z Agnieszką Stein o którym wspominam: tutaj