GOLDENEYE to pod wieloma względami film wyjątkowy, jeden z najważniejszych w całej serii. Obraz Martina Campbella nie tylko otwiera erę Pierce’a Brosnana, ale przede wszystkim jest pierwszą częścią powstałą po zakończeniu zimnej wojny, po długiej, sześcioletniej przerwie, spowodowanej niekończącymi się bataliami prawnymi, zawirowaniami wokół studia Metro-Goldwyn-Mayer i United Artists. O tym co dokładnie wydarzyło się w latach 1989 – 1995 opowiedzą Wam Przemek Bartnik (jamesbond.com.pl) i Marcin Tadera (jamesbond.org.pl). A działo się naprawdę sporo! Dość powiedzieć, że od sukcesu tej produkcji zależała przyszłość całej serii; gdyby „GoldenEye” nie spełnił oczekiwań, kolejnej części już by nie było!
A sam film? Obaj szalenie doceniamy, ale – jak zawsze – różnimy się w ocenie poszczególnych jego elementów. Czy twórcy przypadkiem nie przesadzili z gadżetami? Czy scena z kolarzami nie jest aby zbyt slapstickowa? Czy piosenka tytułowa rzeczywiście jest najlepsza? O tym wszystkim dowiecie się z pierwszej części (najwyraźniej) całego cyklu podcastów.