Choć od lat człowiek może w sekundę znaleźć dowolną informację, dalej spędza dwie pierwsze dekady życia, wkuwając na pamięć. Nauczyciele nie mają przestrzeni, by uczyć współpracy z technologią i jej kreatywnego wykorzystania. Zamiast tego skupiają się na sprawdzaniu, czy uczniowie przepisywali fragmenty Wikipedii lub posługiwali się Chatem GPT do pisania wypracowań. Tylko po co komu takie zadanie, skoro sprawdzian polega na odtworzeniu danych, które są dostępne w Internecie, a rozprawka nie wymaga wypracowania oryginalnego punktu widzenia?