Ludzie, zwłaszcza w kościołach, szukają duchowości. Karmią się duchowo Biblią, wzmacniają duchowym śpiewaniem i generalnie co kawałek jest coś duchowego. Ale co to jest duchowość według Biblii? Czy ta popularna w kościołach duchowość to jest na pewno to samo co Biblia miała na myśli? Ja twierdzę, że niekoniecznie i że może to być sprawa ważniejsza niż się wydaje, która ma daleko większe konsekwencje niż tylko nieprawidłowa definicja.